Czy warto kupić zasilacz oryginalny czy zamiennik ?
Czym różnią się od siebie zasilacze oryginalne, zamienniki i zasilacze tzw. uniwersalne?
Jako serwis zawsze zalecamy zakup zasilaczy oryginalnych lub zamienników a przynajmniej „markowych”.
Co rozumiemy przez oryginał, markowy a tani zamiennik? Jak się to ma do powszechnych zasilaczy „uniwersalnych”?
Ogólnie o zasilaczach:
Sporo zasilaczy i laptopów jest wzajemnie kompatybilnych.
Kupując należy przede wszystkim zwrócić uwagę na napięcie. Musi być identyczne z wymaganym przez nasz sprzęt. Jeśli 19,5V to 19,5V – choć większość układów ładowania spokojnie wytrzymuje skoki nawet w zakresie +/- 1,5 V.
Drugi parametr to moc podana najczęściej w Watach. Występują np. 60W, 90W, 120W, 160W – oczywiście odpowiednio przekłada się to na cenę…
Zasilacz o zbyt małej mocy będzie zasilał naszą maszynę umożliwiając jej pracę jednak w sytuacji gdy laptop będzie potrzebował większego poboru energii (wytężona praca plus ładowanie baterii) może spowodować różne nietypowe zachowania. Ekran może przygasać, może zanikać ładowanie, przeciążony zasilacz zacznie się nadmiernie grzać a pracując w zasadzie jak na zwarciu – w końcu się „spali”. Często także przewody o zbyt małym przekroju powodują drastyczny spadek napięcia – jak pamiętamy z fizyki – nieubłagane prawo Ohma…
Możemy kupić za to zasilacz o większej mocy. Podawana wartość jest mocą nominalną czyli w tym przypadku maksymalną, bezpieczną mocą jaką może oddać zasilacz przy jednoczesnym niepogorszeniu parametrów pracy. Możemy więc kupić większy – z zapasem, laptop i tak weźmie tyle ile mu potrzeba…
Rzeczą ważną jest rozmiar wtyku który wkładamy do gniazda. Ważna jest nie tylko średnica zewnętrzna i wewnętrzna ale także długość i kształt.
Drugorzędne znaczenie ma fakt czy końcówka jest „prosta” czy wyprofilowana pod kątem 90 stopni. Pamiętajmy jednak że te załamane często stwarzają problemy przy stawianiu laptopa na płaskiej powierzchni „podwijając” przewód, zdarza się że naginają gniazdo w końcu powodując jego wyłamanie lub zwarcie na załamywanym przewodzie.
Możemy więc nie kupować zasilacza „oryginalnego” – do laptopa HP z powodzeniem można zastosować zasilacze Asusa, Liteona czy Toshiby. Pamiętajmy tylko o: napięciu, mocy no i rozmiarze wtyku.
Niektóre laptopy mają zasilacze nietypowe. Wiele laptopów HP zwłaszcza starszych modeli miało wtyki totalnie dziwne – jak to mówią „podobne zupełnie do niczego”J
Obecnie wtyki profilowane mają np. niektóre zasilacze do Pavillionów czy laptopy niektórych serii Dell Inspiron które dodatkowo są zabezpieczane przed stosowaniem zamienników elektronicznie. Można podłączyć zasilacz od HP i będzie działał jednak okaże się że brak ładowania baterii. Często co ciekawe zdarza się że problem braku ładowania pojawia się dopiero po jakimś czasie, z opóźnieniem. Co mniej rozgarnięte „serwisy” twierdzą wtedy że uszkodzona jest płyta główna lub bateria…
O zamiennikach.
Na rynku jest olbrzymi wybór zasilaczy które są „zamiennikami”.
Ich jedyną zaletą jest to że są… tanie…
Kosztują niekiedy nawet 40 – 70zł. Jednak dziwnym trafem często długo nie żyją a zanim padną uszkadzają gniazda (nienormowane wtyki).
Ich największą wadą jest brak stabilizacji. Po włączeniu do sieci przy obciążonym laptopie w gniazdku często widać charakterystyczny „Błysk” – to chwilowy gwałtowny skok mocy wejściowej który nie pozostaje obojętny ani dla zasilacza ani dla układu ładowania laptopa.
Z kolei kiepski zasilacz będący pod napięciem gromadzi na wyjściu spory ładunek który po włączeniu do gniazd laptopa wyładowuje się gwałtownie na układzie zasilania. Przeważnie laptop to przeżywa – gorzej z zasilaczem – który za którymś razem nie wytrzyma…
Takie małe harakiri…
W żadnym wypadku nie należy też stosować zasilaczy uniwersalnych zwłaszcza ze sterczącymi z obudowy suwakami regulacji napięcia. Wielokrotnie trafiali nam się klienci którzy stosowali zasilacze samochodowe i sieciowe które po przypadkowym przestawieniu napięcia wyjściowego uszkadzały płyty główne, niestety niekiedy w sposób nienaprawialny.
Występują też na rynku zasilacze które nie mają oznakowań marki ale są tożsame z oryginalnymi. Takimi zasilaczami są np. HIPRO które produkowane są w fabrykach produkujących dla HP. Mają one te same części, układy, komponenty – brak im tylko stosownych oznaczeń… Nie brak jednak podróbek – wszak w dzisiejszych czasach podrobienie naklejek nie stanowi problemu.
Dlatego nie twierdzimy że należy używać drogich zasilaczy oryginalnych, ale uświadamiamy że warto stosować inne, będące odpowiednikami, często tańsze zasilacze markowe – HP, Asusa, Delty, Toshiby, Liteona, a więc stosowanych i zalecanych przez producentów laptopów.
Następny temat: Co robić gdy laptop się przegrzewa?
>>> Następny temat: Wymiana Matryc.
Wszelkie teksty są własnością Regionalnego Centrum Serwisowego i nie mogą być kopiowane i wykorzystywane bez jego pisemnej zgody.
Artykuły udostępniane przez te strony oraz współpracujące są własnością RCS lub własnością innych osób, z którymi współpracuje i podobnie nie mogą być kopiowane, ani wykorzystywane bez uprzedniej pisemnej zgody Właściciela.
Prawa autorskie osobiste autorów tekstów przysługują autorom strony.
Strona prowadzi statystyki odwiedzin za pomocą narzędzi Google Analytics oraz innych aplikacji.
Korzystanie ze strony oznacza akceptację tego Regulaminu